Film o Liroyu od weekendu w kinach

Liroy i Małgorzata Kowalczyk
M.Jaroń/Best Film

Od piątku 21 marca w kinach w całej Polsce można zobaczyć film „Don't F**k with Liroy” w reż. Małgorzaty Kowalczyk. Dokument opowiada historię Piotra Liroya-Marca, kielczanina, pioniera polskiej sceny hiphopowej.

„Don't F**k with Liroy” to opowieść o człowieku, który stał się pionierem nie tylko polskiej sceny hip-hopowej, ale i politycznej. Przed widzami staje nie tylko raper, ale i trudny dzieciak z Kielc, poseł ze swoją misją, a także kochający ojciec. Człowiek, któremu życie dało popalić, a który mimo swojego bagażu, przyniósł innym ulgę, walcząc o legalizację medycznej marihuany. O nim właśnie w filmie mówi ICE T: „Liroy is OG. Don't f**k with him”. To jego historia. To spowiedź Liroya. Tu nikt nie ocenia ani nie potępia. To spotkanie w cztery oczy z człowiekiem, który chciał zmienić świat wokół siebie. I uznał, że walka muzyką to pewien etap. I trzeba tę zmianę dokończyć.

Kielce mają szczególne miejsce w historii polskiego hip-hopu. To tu, w latach 90. XX wieku, młody Liroy formował swoje pierwsze muzyczne kroki, a jego utwór „Scyzoryk”, który stał się jednym z najważniejszych polskich hitów, odmieniał ówczesną scenę muzyczną. Dlatego też nie mogło zabraknąć tego miasta podczas premiery jego filmu.

Przedpremierowy pokaz filmu odbył się 11 marca w Kielcach. Tu trwały również prace nad produkcją. Dokument wyreżyserowała Małgorzata Kowalczyk, autorka „Fenomenu” o Jerzym Owsiaku. Zdjęcia zrealizowała Zuzanna Kernbach, za muzykę odpowiada Szymon Nidzworski, a za montaż – Michał Poddębniak i Marcin Kłos.

Premiera filmu odbyła się tuż przed rozpoczęciem jubileuszowej trasy koncertowej Liroya z okazji 30-lecia wydania albumu „Alboom”, który sprzedał się w nakładzie przekraczającym 500 tys. egzemplarzy. Trasa koncertowa, która obejmie największe miasta Polski, to również czas na świętowanie historii polskiego rapu i dorobku Liroya.

Powrót na początek strony