Ponad 35 lat temu pierwsze okapy kuchenne zaczęły powstawać w małym garażu w Kielcach. Dziś to jedno z czterech przedsiębiorstw w Polsce tej branży. Urządzenia kieleckiej firmy pracują w domach w Niemczech, Norwegii, Szwecji, Francji, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Holandii, Czechach, Austrii i wielu innych krajach. Na zaproszenie firmy Toflesz nowoczesną halę produkcyjną odwiedziła prezydentka Kielc Agata Wojda.
Historia rodzinnej, kieleckiej firmy produkującej okapy kuchenne zaczyna się dokładnie 10 kwietnia 1989 roku. Początkowo miała jedynie dwóch pracowników - braci, którzy pracowali w rodzinnym garażu. Z małego warsztatu powstało nowoczesne przedsiębiorstwo z własnym parkiem technologicznym i halami produkcyjnymi przy ul. Kolberga.
- Warto odkrywać, jak wiele wartościowych firm działa właśnie w Kielcach. Doceniajmy i wspierajmy nasze lokalne biznesy - one tworzą siłę i rozwój naszego miasta – powiedziała prezydentka Kielc Agata Wojda.
Toflesz zatrudnia 50 pracowników – lokalnych fachowców, techników, konstruktorów i operatorów. Rocznie hale produkcyjne opuszcza 10 tysięcy urządzeń. Wiele elementów, takich jak kartony, szyby czy elektronika powstaje u lokalnych dostawców. Firma stworzyła własne laboratorium badawcze, w którym udoskonalane i testowane są produkty. W ofercie ma m.in. okapy wyspowe, kominowe, sufitowe, rustykalne czy do zabudowy. Ich jakość potwierdzają europejskie certyfikaty.
Od lat Toflesz angażuje się także w życie lokalnej społeczności, przede wszystkim dając młodym ludziom możliwość nauki zawodu w praktyce. Współpracuje ze szkołami technicznymi i uczelniami wyższymi.