Delegacja z Kielc wzięła udział w rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Sachsenhausen, w którym duży odsetek więźniów stanowili Polacy. Pod pomnikiem poświęconym generałowi Stefanowi Roweckiemu „Grotowi”, który zginął w tym obozie, a także pod tablicami upamiętniającymi polskich więźniów zapalone zostały znicze.
Założony w 1936 r. obóz zbudowany został na planie trójkąta, miało to umożliwić kontrolę całego terenu i objęcie go zasięgiem karabinu maszynowego. W KL Sachsenhausen mieścił się m.in. Inspektorat Obozów Koncentracyjnych. Osadzani tu więźniowie z różnych krajów Europy, pracowali w dramatycznych warunkach głodu, zimna i strachu, często umierając z wycieńczenia. Nieludzką procedurą było zmuszanie do stania godzinami na baczność niezdolnych do pracy więźniów.
22 kwietnia 1945 roku do niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Sachsenhausen, położonego niedaleko miasta Oranienburg w Brandenburgii, wkroczyli polscy i sowieccy żołnierze. Na miejscu zastali zaledwie 3 000 wyczerpanych więźniów, choć jeszcze kilka miesięcy wcześniej, w obozie i jego filiach było ich około 80 000. Marsze śmierci oraz zabicie tych, którzy nie mogli w nie wyruszyć pozbawiły ich szansy na przeżycie, choć była ona tak blisko. Ale nawet ci, którzy doczekali uwolnienia często nigdy nie zaznali życia na wolności. Z powodu chorób i skrajnego wycieńczenia organizmu w niedługim czasie zmarło około kilkaset osób.
Polacy, jako grupa narodowościowa stanowili duży odsetek więźniów. W ramach Sonderaktion Krakau trafiło do obozu 183 profesorów Uniwersytetu Jagiellońskiego i innych uczelni krakowskich. Około 800 polskich działaczy politycznych i przedstawicieli inteligencji przywiezionych zostało transportem z więzienia na Pawiaku 2 maja 1940 r. Niemcy więzili tu również Polaków mieszkających na terenie III Rzeszy i powstańców śląskich.
W obozie było wielu Niemców, Sowietów, Romów, Sinti i przedstawicieli innych narodowości, w tym jeńcy brytyjscy. Poza więźniami tzw. politycznymi osadzano też dzieci, homoseksualistów, świadków Jehowy i innych „wrogów” III Rzeszy. W obozie i jego filiach były też kobiety. Nieustająco więzionych było w obozie około 50 000 osób. Z 200 000 ludzi, którzy przebywali tu do wyzwolenia, około połowa nie przeżyła. Wciąż nie jest znana pełna liczba ofiar i nie są ustalone nazwiska więźniów obozu.
Wydarzenie koordynowali pracownicy odpowiedzialni za kontakty partnerami z Niemiec, z ramienia Biura Promocji i Współpracy z Zagranicą w Wydziale Przedsiębiorczości i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Kielce.