Dziś mija 80 lat od morderstwa 45 dzieci żydowskich na cmentarzu żydowskim na Pakoszu w Kielcach. Obchody upamiętniające tragedię odbyły się przy grobie ofiar z udziałem młodzieży oraz władz miasta, które reprezentował sekretarz Urzędu Miasta Kielce Szczepan Skorupski i Grzegorz Sowiński, zastępca dyrektora Wydziału Kultury, Edukacji i Sportu Urzędu Miasta.
Mordu na 45 dzieciach żydowskich Niemcy dokonali niecały rok po zagładzie getta kieleckiego, po którym w Kielcach została nieliczna grupa Żydów, którą wykorzystywano do porządkowania terenu po getcie i w obozach pracy. 23 maja 1943 na placu apelowym obozu pomiędzy ulicą Jasną a Stolarską odebrano dzieci rodzicom i zamknięto razem w drewnianym baraku. 45 dzieci, z których najstarsze miało 13 lat, a najmłodsze 15 miesięcy, Niemcy wywieźli na cmentarz żydowski i tam rozstrzelali. Uratowało się jedynie kilkoro, które ukryły się na strychu baraku.
W uroczystości zorganizowanej przez Stowarzyszenie im. Jana Karskiego w Kielcach udział wzięli uczniowie Zespołu Szkół Elektrycznych, Liceum Ogólnokształcącego im. św. Jadwigi Królowej w Kielcach oraz VI Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego w Kielcach, którzy odczytali imiona oraz wiek zamordowanych dzieci.
Podobnie jak w latach ubiegłych odwiedzająca cmentarz młodzież położyła na mogile dzieci zabawki.