Na Wzgórzu Zamkowym w Kielcach przypomniano wydarzenia z nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 r. W 76. Rocznicę rozbicia więzienia UB przez oddziały podziemia niepodległościowego Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej oraz Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Jodła” zaprosiły na żywą lekcję historii.
W uroczystościach upamiętniających udany atak na ubeckie więzienie w Kielcach wziął udział Jan Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, sekretarz miasta Szczepan Skorupski, przewodniczący Rady Miasta Kielce Jarosław Karyś, z-ca dyr. Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta Grzegorz Sowiński, samorządowcy, przedstawiciele miejskich instytucji oraz służby więziennej.
Pierwszym punktem obchodów był spektakl muzyczny „Grypsy z celi śmierci” w wykonaniu aktora Marcina Kwaśnego, który odbył się w kazamatach więzienia przy ul. Zamkowej.
Główne uroczystości rozpoczęły się przy ścianie straceń na terenie byłego więzienia. Przedstawiciele władzy rządowej i samorządowej złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Następnie na dziedzińcu Wzgórza Zamkowego odbyło się widowisko historyczne. Rekonstruktorzy przypomnieli wydarzenia z nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 roku. Wtedy doszło do brawurowej akcji rozbicia kieleckiego więzienia. Partyzanci pod dowództwem Antoniego Hedy „Szarego” oraz Stefana Bembińskiego „Harnasia” uwolnili 354 osoby z więzienia UB na Zamkowej w Kielcach.
- Ta akcja dowodzona przez Antoniego Hedę „Szarego” była niezwykle ważna, ponieważ wolność odzyskało wtedy blisko pół tysiąca więźniów. Rozbicie więzienia w Kielcach pokazało, że walka zbrojna kierowana przeciwko komunistom ma sens. Ta akcja dawała nadzieję, pokazywała Kremlowi, że tu nie będzie tak łatwo zainstalować władzę sowiecką – powiedział Jan Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Jodła” zabrało mieszkańców Kielc w niezwykłą „historyczną pielgrzymkę” po raz 13.
- Co roku staramy się zaprezentować inny wątek związany z rozbiciem więzienia w Kielcach. Tym razem nieprzypadkowo prosiliśmy, żeby dorośli zastanowili się czy zabrać ze sobą dzieci. Przygotowaliśmy charakteryzacje i kilku naszych kolegów pojawi się na placu w ciężkim stanie. Chcemy pokazać te przeżycia, które targały osadzonymi w tym i w innych więzieniach – mówi Dionizy Krawczyński, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”.
Aktor Marcin Kwaśny w czasie historycznego widowiska odczytywał oryginalne grypsy więźniów pisane do ich rodzin i bliskich.
- To byli normalni ludzie, z których władza zrobiła bandytów. Chcemy pokazać dwa światy. Z jednej strony krwawe okrucieństwo czerwonych oprawców, a z drugiej strony ludzi, którzy chcieli normalnie żyć, ale poświęcili życie walce o niepodległość – dodaje Dionizy Krawczyński.
Sekretarz Miasta Kielce Szczepan Skorupski podziękował Stowarzyszeniu Rekonstrukcji Historycznych „Jodła” za kolejną żywą lekcję historii dla mieszkańców Kielc.
- Dzięki takim wydarzeniom nasza młodzież i nasi mieszkańcy mogą poznać trudną historię naszego kraju i miasta. Jest to ważne ponieważ to właśnie ta historia ukształtowała nasze postawy patriotyczne i nas jako Polaków – podkreślił sekretarz miasta Szczepan Skorupski.
Zdaniem przewodniczącego Rady Miasta Kielce Jarosława Karysia takie wydarzenia i rekonstrukcje historyczne są bardzo ważne.
- Pokazują ten heroizm w czasie trudnych chwil, kiedy wojna się skończyła, ale dla Polaków to był początek nowej okupacji. To bardzo ważne, żebyśmy nie zapomnieli o swojej historii o tym co jest ważne dla Polski, skąd pochodzimy i gdzie zmierzamy – powiedział przewodniczący Rady Miasta Jarosław Karyś.
- Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej taki ma cel, aby edukacja była przede wszystkim skierowana do młodych ludzi, do dzieci. Myślę, że ta historia w nich musi być żywa, bo to oni poniosą ją dalej w przyszłość - powiedziała Ewa Chabielska, dyr. Wzgórza Zamkowego.
Widowisko zakończyło się minutą ciszy. Następnie publiczność zapaliła 150 zniczy w różnych miejscach dziedzińca Wzgórza Zamkowego.