400 osób wzięło udział w Biegu Tropem Wilczym ulicami Kielc. W czasie wydarzenia zbierane były dary dla obywateli Ukrainy, którzy przed wojną schronili się w naszym mieście. Wielu biegaczy na twarzach czy koszulkach miało barwy niebiesko-żółte na znak wsparcia dla Ukrainy.
Start i meta biegu były na Rynku. Zawodnicy przebiegli 10 km m.in. ulicami Sienkiewicza, Żelazną, Staszica, Planty, al. Legionów, Mahometańską, Ściegiennego, Czerwonego Krzyża, Wesołą i św. Leonarda. Większość osób przyznawała, że pokonanie dystansu w naszym mieście to duże wyzwanie, bo jak mówili „w Kielcach nie jest płasko”.
Na metę pierwszy dotarł Tomasz Biskupski z czasem 32 min 48 s. Drugi był Dariusz Zagdański (czas 36:34), a trzeci Piotr Picheta (czas 36:37).
Wśród pań pierwsza na Rynek wbiegła Wioletta Kierczyńska (czas 41:12). Kolejne były Iga Lawinowska (czas 44:06) i Anna Latkowska (czas 44:40) .
Organizatorami biegu Tropem Wilczym byli Urząd Miasta Kielce i Świętokrzyskie Stowarzyszenie Biegaczy sieBiega.