„Liberté” francuskiego artysty Jeana Cardot upamiętnia bohaterów

To dar kielczanki Elżbiety Jaroszewicz-Bartnowskiej, wybitnej polsko-francuskiej artystki pantomimy, tancerki, aktorki, choreografki i pedagoga dla Miasta Kielce, Wzgórza Zamkowego i Ośrodka Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej. – Dziękuję Pani za to, że niesie Pani dobre opowieści o Kielcach, za to, co zrobiła Pani rodzina. Dziękuję, że ofiarowała nam Pani „Wolność” – powiedziała prezydentka Kielc Agata Wojda.

Ten wyjątkowy dar poświęcony jest pamięci Janusza Jaroszewicza-Bartnowskiego i Michaliny Bartnowskiej, zamordowanych przez Niemców w nieznanych okolicznościach w kwietniu 1944 roku. W ich domu przy ul. Szydłowskiej 10 w Kielcach mieściła się kwatera żołnierzy NSZ-AK. 15 czerwca 1944 r. podczas niemieckiej obławy po zamachu na agenta gestapo Franza Wittka zginęli tam: ranny podczas akcji Kazimierz Smolak ps. „Nurek” oraz członkowie jego obstawy: Jan Matejek ps. „Ares”, Władysław Malinowski ps. „Biały”, Józef Mojecki ps. „Sikorka”.

- To bardzo wyjątkowy i wzruszający dzień w moim życiu. Ta rzeźba, kawałek żeliwa, które przypomina sylwetkę człowieka, rozdartego, zawieszonego gdzieś w przestrzeni, jest kobietą, mężczyzną, jest człowiekiem. Ale w tej rzeźbie jest ręka artysty, jego myśl. Czuje się w niej krzyk wolności, płacz, modlitwę. Wszystko jest zawarte w tym kawałku człowieka – mówiła Elżbieta Jaroszewicz-Bartnowska.

Jean Cardot, francuski artysta, członek Akademii Sztuk Pięknych w Paryżu, autor monumentalnych pomników, m.in. gen. Charlesa de Gaulle w Paryżu i w Warszawie był przyjacielem Elżbiety Jaroszewicz-Bartnowskiej przez ponad 35 lat.

- Ta rzeźba jest wynikiem naszej przyjaźni. Jean Cardot słuchał o historii Kielc wiele razy. Na pewno niektóre opowieści znał na pamięć – opowiadała Elżbieta Jaroszewicz-Bartnowska. – Ale rzeźba nie należy do mnie. Należy do tych wszystkich, których nazwiska są wyryte na tablicy. Tych, których nazwiska mogłyby pokryć wszystkie ściany tego budynku. Im się należy podziękowanie.

Rzeźba „Wolność” została umieszczona w holu OMPiO.

- Ta postać wyłania się ze starego, specjalnie odkrytego muru dawnego kieleckiego więzienia. Jest symbolem tej wolności, która była celem ludzi, którzy cierpieli w tym miejscu – mówił podczas uroczystości odsłonięcia rzeźby dr Marek Maciągowski, dyrektor naukowy OMPiO.

- Odsłonięcie rzeźby w przeddzień rocznicy wydarzeń z 1944 roku jest wyrazem Pani pamięci o rodzinnym domu i mieście, w którym spędziła Pani dzieciństwo. Przyszłym pokoleniom będzie przypominać o trudnej historii z ważnym przesłaniem „Wolność - jednak ona zwycięży” – powiedziała Ewa Chabielska-Tyndyk, dyr. Wzgórza Zamkowego.

- Ta uroczystość jest pretekstem do czegoś znacznie ważniejszego. Do poznania wielu niezwykłych historii. Jedna z nich to historia Pani Elżbiety, kielczanki, ambasadorki naszego miasta, niezwykle utalentowanej artystki, która występowała na wielu światowych scenach. Kolejna to tragiczna historia rodziny Pani Elżbiety, która przysłużyła się do tego, że Kielce są dzisiaj częścią demokratycznego świata – mówiła prezydentka Agata Wojda. – Byłam wzruszona, kiedy na pytanie „w którym roku wyprowadziła się Pani z Kielc”, odpowiedziała Pani, że „nigdy nie wyprowadziła się z Kielc”. Pani Elżbieto serdecznie Pani dziękuję, że niesie Pani dobre opowieści o Kielcach, za to, co zrobiła Pani rodzina. Dziękuję, że ofiarowała nam Pani „Wolność” – powiedziała Agata Wojda, zwracając się do Elżbiety Jaroszewicz.

Uroczystość odsłonięcia rzeźby Jeana Cardot w Ośrodku Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej uświetnił występ uczennic ze Szkoły Podstawowej nr 8 im. Wojska Polskiego w Kielcach. 

Elżbieta Jaroszewicz-Bartnowska - wybitna polsko-francuska artystka pantomimy, tancerka, aktorka, choreografka i pedagog, przez wiele lat związana z Teatrem Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego oraz z Międzynarodową Szkołą Pantomimy Marcela Marceau, pierwsza profesor pantomimy i ekspresji ruchu w Szkole Tańca Opery Paryskiej, od 1974 roku kierująca założoną przez siebie szkołą i zespołem Académie Européenne de Théâtre Corporel – STUDIO MAGENIA w Paryżu.

Powrót na początek strony