Pomoc z Dalekiego Wschodu dotarła do Kielc. 12 tysięcy masek ochronnych z miasta Taizhou, to podziękowanie za wsparcie kieleckiego samorządu swoich przyjaciół z Chin w walce z koronawirusem.
Na początku stycznia Kielce pomogły partnerskim miastom w zakupie termometrów, których wówczas w Chinach brakowało.
- Serdeczne podziękowania dla wszystkich osób, które uczestniczyły w całym tym mechanizmie, że te maseczki zjawiły się, to też element podziękowania ze strony naszego zaprzyjaźnionego miasta Taizhou - mówi prezydent Kielc, Bogdan Wenta.
To dowód, że dobro powraca. Dziesięć tysięcy masek przeznaczonych zostanie dla mieszkańców Kielc, trafią do służb medycznych i domów pomocy społecznej. Pozostałe dwa tysiące masek, są darem od jednego z partnerów targowych. Zgodnie z życzeniem ofiarodawcy z Pekinu, po tysiąc sztuk masek trafi do miasta oraz Targów Kielce.
- Postaramy się, aby to dotarło do jak najszerszej grupy, w te miejsca i dla tych osób czy dla tych jednostek, które są na tym pierwszym froncie. Osoby starsze są najbardziej narażone, a służba medyczna, która wymaga ochrony w codziennej swojej pracy – podkreśla prezydent Kielc Bogdan Wenta.
Ze względu na procedury prawne, pomoc z Chin do Kielc dotarła za pośrednictwem Ochotniczej Straży Pożarnej w Niewachlowie, która zgodnie ze statutem, może prowadzić działania o charakterze humanitarnym.
- Pomogliśmy w transporcie i pośredniczyliśmy w przekazaniu tych maseczek i cieszymy się bardzo, że udało się zrealizować ten projekt dla miasta - mówi Piotr Biegański, prezes OSP Kielce-Niewachlów.
Transport masek ochronnych z Chin miał status pomocy humanitarnej. Jest to darowizna, dlatego miasto Kielce nie poniosło żadnych kosztów.
Koordynatorem działań było Biuro Współpracy z Zagranicą Urzędu Miasta Kielce.