Uroczystość odsłonięcia 12-metrowego napisu, w którym oprócz liter znalazło się także miejsce na… serce i scyzoryk, odbędzie się 26 maja o godz. 20:30. Imprezę uświetni recital Kasi Lisowskiej. Świecący i grający napis „I love Kielce” powstał w ramach ubiegłorocznego Budżetu Obywatelskiego.
Przy KCK trwają prace montażowe. Napis „I love Kielce” ma 12 metrów długości i 2,2 m wysokości. Projekt, którego pomysłodawcami i wnioskodawcami byli Młodzieżowa Rada Miasta i Sebastian Michalski zdobył 1294 głosy.
Serce oraz scyzoryk, który zastąpił literę L, będą pełnić funkcję siedzisk. Gdy się na nich usiądzie, przygrywać będzie muzyka. Swoje aranżacje utworów Stanisława Moniuszki udostępnił kielczanin, laureat nagrody Grammy Włodek Pawlik. Wybór muzyki nie był przypadkowy, w końcu napis i Kieleckie Centrum Kultury znajdują się przy placu Stanisława Moniuszki.
– Mam nadzieję, że to miejsce stanie się punktem spotkań młodych i starszych ludzi. Takim sercem, w którym wszyscy będą chcieli się umawiać. W końcu to kielczanie zdecydowali, że taki napis jest potrzebny – mówi dyrektor KCK Augustyna Nowacka.
Napis „I love Kielce” ma świecić wieczorami i w nocy. W aluminiowej konstrukcji, by nie generować wysokich rachunków, zamontowane zostanie oświetlenie LED. Moc oświetlenia będzie można regulować przy pomocy ściemniaczy. Napis został wykonany z blachy i umocowany na betonowych bloczkach.
Realizacja projektu kosztowała 150 tys. zł. To jeden z małych projektów inwestycyjnych z ubiegłorocznego Budżetu Obywatelskiego. Całość inwestycji zrealizowało Kieleckie Centrum Kultury.