Po ponad miesięcznej przerwie najmłodsi uczniowie wrócili do szkół. Nauka odbywa się w systemie hybrydowym, co oznacza, że tylko połowa dzieci z klas I-III może przebywać w salach lekcyjnych, pozostałe uczą się zdalnie, w domu.
Dla Amelki i Igi ze Szkoły Podstawowej nr 25 w Kielcach, to radosny dzień.
- Mogłam spotkać się z moimi koleżankami i się z nimi pobawić, bo już było bardzo dużo przerwy od tego odkąd się z nimi widziałam - mówi Amelia Dzikowska uczennica klasy I. Nauka za pomocą komputera to nie to samo co spotkanie z rówieśnikami i nauczycielami - Nie było tak fajnie jak w szkole, bo szkole jest tysiąc razy fajniej - mówi Iga Saletra uczennica klasy I.
Nauka odbywa się w systemie hybrydowym, co oznacza, że tylko połowa dzieci może przebywać w salach lekcyjnych, pozostałe uczą się zdalnie, w domu.
- Praca bardzo ciężka, bo i mało wiarygodna, bo jak ocenić kogoś, kto siedzi za monitorem? Próbujemy jak się da. Natomiast praca w klasach młodszych I-III to praca indywidualna, gdzie trzeba podejść do dziecka, wskazać, pokazać, czasami pogłaskać i to są motywacje, których nie da się zastąpić czymś innym - mówi Małgorzata Antoń, nauczycielka z SP 25.
W Szkole Podstawowej nr 25, w klasach I-III jest 430 uczniów, do szkoły będą przychodzić naprzemiennie. Dziewięć oddziałów każdego dnia będzie miało zajęcia w szkole, a pozostałe zostaną w domu na zdalnym nauczaniu. Chodzi o zmniejszenie liczby uczniów przebywających w tym samym czasie w budynku.
- Ustaliliśmy to ze względu na oczekiwania rodziców, którzy po tak długiej przerwie na pewno chcieliby, żeby dzieci w szkole spędzały jak najwięcej czasu. I wydaje nam się to rozwiązanie praktyczne i dobre dla wszystkich – mówi Sylwester Ozga dyr. Szkoły Podstawowej nr 25 w Kielcach.
Dla uczniów pozostałych klas nic się nie zmieniło, nadal mają zajęcia na dotychczasowych zasadach. W szkołach podstawowych prowadzona jest opieka świetlicowa, działają również stołówki.
- Dla oddziałów zerowych, które już wcześniej zafunkcjonowały, oczywiście posiłki są przygotowywane, natomiast dla pozostałych klas ze względu na choćby wpłaty rodziców czy zamówienia produktów do przygotowania posiłków, te obiady ruszą po 4 maja – mówi Sylwester Ozga dyr. Szkoły Podstawowej nr 25 w Kielcach.
W Kielcach placówki prowadzone przez miasto rozpoczęły prace przy zachowaniu odpowiednich zasad bezpieczeństwa z uwzględnieniem obowiązujących wymogów sanitarnych. Chodzi o zachowanie higieny i społecznego dystansu.
- Tutaj te kwestie rygorów pandemii miały bardzo duże znaczenie. Sam harmonogram to już dyrektorzy mają w swoich kompetencjach i podczas zebrania wszystko zostało ustalone. W mojej ocenie jest to jakiś dobry kroki, dyrektorzy i placówki oczywiście są do tego przygotowani – stwierdził Marcin Chłodnicki zastępca prezydenta Kielc.
Do szkół wróciły najmłodsze dzieci z jedenastu województw. Nauczanie hybrydowe na razie ma obowiązywać do początku maja. W najbliższych dniach mamy poznać decyzję rządu, jak dalej będzie wyglądać nauka w szkołach.