Utrzymanie wysokiego poziomu odbioru odpadów od mieszkańców to priorytet Miasta Kielce. Śmieci mają być odbierane częściej, a na terenie Kielc utworzony zostanie kolejny Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Wzrost cen paliw, energii i płacy minimalnej, które nie są zależne od samorządu, powodują, że system opłat wymaga waloryzacji. Ani jedna złotówka nie zasili miejskiej kasy. Środki będą przeznaczone na obsługę i rozwój systemu gospodarki odpadami.
Dotychczasowa umowa na odbiór odpadów z terenu Miasta Kielce obowiązuje do końca marca. Do ogłoszonego we wrześniu przetargu wpłynęła tylko jedna oferta. Rzeczywisty koszt wykonania usługi okazał się droższy niż dotychczas - miasto na ten cel zamierzało przeznaczyć ponad 90 mln zł, natomiast oferta opiewa na kwotę bliską 108 mln zł.
Jest to spowodowane czynnikami obiektywnymi. Wzrost cen paliw, energii oraz kosztów pracy dotyka wszystkie branże.
W Kielcach wciąż taniej niż w innych miastach
Miasto Kielce stanęło przed koniecznością waloryzacji opłat za odbiór odpadów. We wtorek, 26 listopada przedstawiona została uchwała, która trafi na sesję w dniu 5 grudnia br. Zgodnie z najnowszym projektem uchwały, koszt odbioru wyniesie miesięcznie 25 zł od osoby. Ostatnia waloryzacja opłat za odbiór śmieci miała miejsce w 2022 roku.
Co ważne, po zmianach Kielce nadal będą miały jedną z najniższych stawek wśród polskich miast o podobnej wielkości. Dla przykładu: mieszkańcy Opola płacą 28 zł, Tarnowa 30 zł, Katowic 35,20 zł, Gorzowa Wielkopolskiego 38 zł, a Koszalina 58 zł.
Kielczanie nadal także będą płacić mniej niż mieszkańcy części miast w województwie świętokrzyskim. W Starachowicach stawka wynosi 27 zł, w Sandomierzu 30 zł, a w Piekoszowie 27,38 zł. W Chęcinach od 2025 roku mieszkańcy będą płacić 26 zł.
- Rosnące koszty sprawiają, że nie możemy uniknąć wzrostu opłat. W obliczu tej sytuacji podjęliśmy decyzję o zastosowaniu zasady solidarnej odpowiedzialności finansowej – oprócz waloryzacji opłat dla mieszkańców oraz za odbiór odpadów z nieruchomości niezamieszkałych, decydujemy się na obniżkę stawek dla Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami, gdzie trafiają odpady kielczan. Obecnie opłata za odbiór na przykład zmieszanych odpadów w PGO wynosi 395 zł za tonę, ta cena zostanie obniżona do 365 zł za tonę. Wszystko po to, by wprowadzone zmiany jak najmniej odbiły się na portfelach kielczan – wyjaśnia zastępczyni prezydentki Kielc Ewelina Jastrzębska.
Większa częstotliwość i rozwój systemu
Jednocześnie Miastu Kielce zależy na podnoszeniu jakości wykonywanych usług dla mieszkańców. Dlatego w ramach nowego postepowania zdecydowano o zwiększeniu zakresu działań wykonawcy.
Przede wszystkim na wniosek spółdzielni mieszkaniowych częściej będą odbierane niektóre frakcje odpadów. Dzięki temu uda się uniknąć zalegania śmieci w altanach śmietnikowych, co wpłynie na czystość i estetykę miejsc znajdujących często w bliskim sąsiedztwie domów i bloków. Odpady zmieszane będą odbierane 3 razy w tygodniu, a papier dwukrotnie częściej niż obecnie. Raz na dwa tygodnie odbierane będą opony i zużyty sprzęt elektroniczny.
Dodatkowo pojemniki o pojemności 1100 l na szkło (kolor zielony) i na papier (kolor niebieski) mogą po zgłoszeniu zamawiającego zostać wyposażone w klapy z otworami lub szczelinami. To pozwoli na lepszą segregację i zapobiegnie przepełnianiu pojemników.
- Posiadamy jeden z najlepiej zorganizowanych systemów gospodarki odpadami, który nieustannie rozwijamy. Proces realizacji usługi kontrolujemy i monitorujemy na każdym etapie odbioru odpadów. Żeby utrzymać wysoki standard wykonywania tej usługi oraz zmierzyć się z rosnącymi kosztami, niestety jesteśmy zmuszeni do waloryzacji opłat. Staraliśmy się jednak, żeby te koszty były jak najniższe dla mieszkańców – zaznacza wiceprezydentka Ewelina Jastrzębska.
Dodatkowe wpływy pozwolą także na utworzenie w Kielcach drugiego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Prowadzone są już działania w tym kierunku.
Jeżeli w grudniu radni zagłosują za projektem uchwały, nowe opłaty wejdą w życie od 1 kwietnia 2025 roku.