Pomimo pandemii COVID-19, a co za tym idzie przy niepewnej sytuacji dot. dalszego otwarcia dla odwiedzających Muzeum Historii Kielc nie zamierza ograniczać swojej działalności. Wręcz przeciwnie. Najbliższe miesiące będą bardzo pracowite.
Jeszcze do 28 lutego można oglądać wystawę „Malarstwo, grafika, ceramika”, na której prezentowane są dzieła Czesława Łagowskiego. Od 12 marca jej miejsce zajmą dwie nowe. Tytuł pierwszej z nich to „Podarunki. Depozyty. Odkrycia”.
- Zaprezentujemy bardzo rozmaite przedmioty. Od zupełnie unikalnej, nieznanej fotografii marszu szlakiem „Kadrówki”, po przedmioty codziennego użytku, zwykłe i niezwykłe, np. przedwojenna maszyna do robienia lodów - mówi Marcin Kolasa, kierownik Działu Gromadzenia i Dokumentacji Muzeum. - Pokażemy też współpracę z instytucjami, które również przekazują nam bardzo ciekawe eksponaty.
Druga z wystaw organizowana jest w ramach cyklu „Sala dla Kolekcjonera”. Zaprezentowane zostaną na niej meteoryty ze zbiorów Krzysztofa Sochy.
- To jest naprawdę unikalna kolekcja, nie tylko w skali Polski - przekonuje Marcin Kolasa. - Od wielu lat poszukuje on meteorytów, natomiast również wymienia się z innymi zbieraczami i zakupuje eksponaty pochodzące z odkryć z całej Europy i Świata. Na wystawie zostanie zaprezentowany m.in. fragment słynnego meteorytu z Czelabińska - dodaje.
Pozostałe zaplanowane wystawy czasowe poświęcone zostaną m.in. obrazom Jadwigi Trzcińskiej, fotografiom Michała Sieradzana czy 850-leciu Bazyliki Katedralnej w Kielcach. Oprócz wystaw Muzeum planuje również różnego rodzaju spotkania edukacyjne.
- Praktycznie do każdej wystawy będziemy tworzyć specjalny, odrębny program edukacyjny - informuje dyrektor Muzeum Historii Kielc, Grzegorz Maciągowski.
Nie zabraknie stałych elementów kalendarza Muzeum Historii Kielc. Po raz kolejny, jeśli będzie taka możliwość, pracownicy instytucji wybiorą się z kielczanami w najciekawsze zakątki naszego miasta.
Początek roku to również czas, kiedy Muzeum Historii Kielc prezentuje eksponaty, które udało się pozyskać w ostatnich miesiącach. Wśród najciekawszych jest m.in. oryginalna płytka podłogowa wyprodukowana w czasie budowy dzisiejszego Wojewódzkiego Domu Kultury, statuetka-prototyp pomnika Homo Homini, autorstwa Sławomira Micka czy świece zapłonowe, wyprodukowane przez kieleckie przedsiębiorstwo Wawrzyniak w latach 30. ubiegłego wieku.