Problemy i wyzwania dla samorządów w ramach gospodarowania odpadami, były tematem spotkania prezydenta Kielc Bogdana Wenty z wójtami i burmistrzami sąsiednich gmin oraz współpracujących w ramach Kieleckiego Obszaru Funkcjonalnego.
Wizyta w należącym do Kielc, Przedsiębiorstwie Gospodarki Odpadami w Promniku, miała na celu zapoznanie się z działalnością spółki i organizacją odbioru odpadów od mieszkańców czy firm. Dyskutowano również o wyzwaniami na przyszłość dla samorządów w kwestii recyklingu, opłat za odbiór śmieci czy sprzedaży surowców wtórnych.
- Wiele dużych miast oraz gmin stoi przed wyzwaniem przygotowania nowych przetargów na odbiór śmieci. W czasie pandemii zaczęliśmy tworzyć więcej śmieci i są pewne kwestie, które powinny być uregulowane na poziomie polskiego parlamentu chodzi nie tylko o edukację ekologiczną, ale przede wszystkim o problem rosnących opłat za śmieci. Przed tym wyzwanie stoi każda gmina w naszym kraju – powiedział prezydent Kielc Bogdan Wenta.
Do zakładu w Promniku każdego dnia trafia średnio od 300 do 450 ton różnych odpadów z Kielc, ościennych gmin i innych dostawców, co rocznie daje ponad 100 tysięcy ton. Przedsiębiorstwo Gospodarki Odpadami w Promniku w maju podpisało umowy z pięcioma gminami powiatu kieleckiego na odbiór odpadów. Do tej pory spółka nie startowała w przetargach na odbiór odpadów
- PGO jest spółką komunalną, ale także spółką prawa handlowego i powinna tak działać, aby nie przynosić strat właścicielowi, którym jest Miasto Kielce - mówił Mirosław Banach prezes Zarządu PGO Sp. z o. o. w Promniku.
Instalacja w Promniku działa od 2016 roku, PGO zatrudnia 118 osób. 23 kwietnia Rada Miasta Kielce wyraziła zgodę na wniesienie do spółki wkładu w wysokości 1 500 000 złotych. Pieniądze zostaną przeznaczone na budowę czwartej kwatery na składowanie przetworzonych odpadów. Cała inwestycja może pochłonąć ok. 7 mln złotych.