O głównych założeniach projektu budżetu Miasta Kielce 2023 rok mówili podczas konferencji prasowej prezydent Kielc Bogdan Went, jego zastępcy Bożena Szczypiór, Agata Wojda , Marcin Chłodnicki oraz skarbnik miasta Marzena Bzymek. - Mimo obiektywnych trudności przedstawiliśmy budżet, który zaspokaja wszystkie najważniejsze potrzeby mieszkańców – zapewnił prezydent Kielc Bogdan Wenta.
Ogółem Budżet wg Projektu zamyka się kwotą 1.669.492.368 zł
Dochody 1.522.197.114 zł
Wydatki 1.653.700.478 zł
Deficyt -131.503.364 zł
Po raz pierwszy zaplanowano budżet z ujemnym wynikiem operacyjnym na poziomie 23,5 mln zł oznacza to, że w tej części wydatki bieżące zostaną pokryte dochodami majątkowymi.
Projekt przyszłorocznego budżetu nie uwzględnia zaproponowanych przez władze miasta uchwał zwiększających przychody budżetu, dotyczących ustalenia nowych stawek podatku od nieruchomości, waloryzacji cen w strefie płatnego parkowania i zmian taryfy biletów komunikacji miejskiej. Ponownie zostaną one przedstawione radnym na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta w czwartek, 17 listopada.
Prezydent Kielc Bogdan Wenta zwrócił uwagę, że przygotowanie budżetu na każdy rok jest rolą władz miasta, a prawo do jego uchwalenia ma Rada Miasta.
- Podkreślam ten fakt, żeby pokazać, że to wspólny proces, który wymaga odpowiedzialnego działania ponad politycznymi podziałami i w trosce o dobro mieszkańców – powiedział prezydent.
Projekt budżetu powstał przy trudnej do przewidzenia sytuacji makroekonomicznej kraju. Wciąż odczuwane są skutki pandemii COVID-19. Wybuch wojny w Ukrainie przyczynił się do rosnącej inflacji, gwałtownego wzrostu cen energii i paliw. Na sytuację finansową Miasta w roku 2023 wpływ będą miały zmiany w przepisach podatkowych.
- Dochody bieżące zaplanowane na 2023 rok, są niższe od przewidywanego wykonania roku bieżącego o 136 mln zł. Największy udział w tych dochodach mają udziały w podatku dochodowym od osób fizycznych i prawnych, subwencja ogólna, podatek od nieruchomości, dotacje na zadania własne i zlecone – informowała skarbnik miasta Marzena Bzymek. - Zarówno wysokość udziałów w dochodach PIT i CIT jak również wysokość subwencji ogólnej ujęte w projekcie budżetu wynikają z informacji otrzymanej z Ministerstwa Finansów. Należy mieć na uwadze że dochody w zakresie udziału w PIT są niższe od roku poprzedniego o 54,8 mln zł.
Dochody majątkowe zaplanowano w wysokości 156 mln zł i jak co roku największy udział w ich strukturze stanowią płatności ze środków UE oraz Rządowego Funduszu Polski Ład.
Wydatki majątkowe zostały zaplanowane na poziomie niespełna 264 mln tj. o 22 mln więcej niż przewidywane wykonanie roku bieżącego i nastawione głównie na zakończenie realizacji Perspektywy Unijnej na lata 2014-2020 oraz rozpoczęcie nowych zadań z dofinasowaniem Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych.
Największym obciążeniem przyszłorocznego budżetu będą wydatki na obsługę długu (prawie 80 mln zł), koszty na obsługę komunikacji miejskiej związane ze znacznym wzrostem cen paliw (95,8 mln zł) i wydatki związane z dwukrotnym w ciągu przyszłego roku ustawowym wzrostem stawki płacy minimalnej (24 mln zł, kwota nie obejmuje podwyżek dla nauczycieli).
W przyszłorocznym budżecie zostały zabezpieczone wszystkie zadania obowiązkowe wynikające z ustawy o samorządzie gminnym i powiatowym m.in. w takich obszarach jak: oświata, pomoc społeczna, rodzina, utrzymanie dróg, komunikacja miejska czy ochrona środowiska.
Wydatki bieżące zostały zabezpieczone w wysokości 1,4 mld zł i są niższe w stosunku do przewidywanego wykonania roku bieżącego o ponad 151 mln zł.
- Przygotowany przez nas projekt budżetu koncentruje się na zapewnieniu jak najlepszej edukacji dla dzieci i młodzieży, na zadaniach opieki nad najbardziej potrzebującymi mieszkańcami miasta, na kontynuowaniu inwestycji, które poprawiają warunki naszego codziennego funkcjonowania i przyczyniają się do zwiększania efektywności energetycznej. Na tych wszystkich elementach, za które ponosimy odpowiedzialność – powiedział Bogdan Wenta. - Siłą rzeczy musimy przy tym rezygnować z działań, które poza nią wykraczają. Musieliśmy szukać oszczędności w wielu obszarach.
Sytuacja zewnętrzna niekorzystnie wpłynie m.in. na funkcjonowanie komunikacji publicznej. Jej koszty kształtują przede wszystkim dwa czynniki – wskaźnik inflacji oraz cena paliwa. One spowodowały, że komunikacja była w tym roku droższa o kilkanaście milionów złotych. W obecnej sytuacji trudno jest przewidzieć jak inflacja oraz ceny będą się kształtowały w przyszłości.
- Dlatego odpowiedzialnie przewidując to, co może się wydarzyć w przyszłym roku w zakresie tych dwóch czynników, założyliśmy budżet na komunikację publiczną na takim poziomie, żeby wywiązać się z umowy z przewoźnikiem. Mówię o wieloletnim kontrakcie, który obsługuje główne linie w Kielcach – poinformowała wiceprezydentka Agata Wojda.
Jednak Miasto Kielce będzie starało się optymalizować koszty i szukać oszczędności.
- Przewidujemy zmianę w rozkładach jazdy i siatce połączeń. Będziemy chcieli oszczędzić około pół miliona wozokilometrów na dużym kontrakcie – mówiła Agata Wojda.
Jeżeli na czwartkowej sesji radni nie zgodzą się na zmianę taryfy biletów komunikacji publicznej Miasto Kielce nie będzie w stanie ogłosić w przyszłym roku przetargu na mały kontrakt komunikacyjny, czyli obsługę dwunastu linii unijnych (od 102 do 114) autobusami, które są własnością miasta.
- Ten kontrakt mamy zabezpieczony do końca czerwca przyszłego roku. Jeżeli nie pojawią się dodatkowe wpływy w budżecie, nie będziemy w stanie ogłosić przetargu, a jednocześnie przy braku linii unijnych, będziemy musieli wprowadzać zmiany w podstawowej siatce połączeń – poinformowała wiceprezydentka.
Oszczędności dotkną także program wymiany pieców. Na dotacje dla mieszkańców miasto planuje w przyszłym roku przeznaczyć 1 mln zł. Od kilku lat były to 2 mln zł. Decyzja została podyktowana nie tylko koniecznością szukania oszczędności w budżecie Kielc, ale także mniejszym zainteresowaniem dotacjami. Ze względu na niestabilną sytuację na rynku paliw kielczanie niechętnie chcą zmieniać ogrzewanie, na przykład gazowe.
Niewykluczone, że jeżeli radni zgodzą się na proponowane zmiany stawek podatków od nieruchomości, możliwe będzie zwiększenie kwoty przeznaczonej na dotację do wymiany źródeł ciepła.
Na tym samym poziomie, co w tym roku, pozostaną dotacje dla Rodzinnych Ogródków Działkowych – 500 tys. zł oraz środki na program dotacji dla mieszkańców na zakup zbiorników do gromadzenia deszczówki – 100 tys. zł.
Dużym wyzwaniem dla władz miasta było przygotowanie budżetu na 2023 rok w zakresie edukacji. Wyższe koszty wiążą się m.in. ze zmianą pensji minimalnej. Dotyczy to również tzw. pracowników niepedagogicznych. Tylko w tym zakresie, jak wylicza zastępca Prezydenta Kielc, Marcin Chłodnicki, potrzeba było wygospodarować dodatkowe 10 mln zł.
- Subwencja na przyszły rok planowana jest na poziomie 430 mln zł, czyli podobnie jak w tym roku. Funkcjonowanie oświaty kosztuje nas jednak znacznie więcej. Żeby utrzymać ją na tym samym poziomie co dotychczas, musieliśmy zaplanować dodatkowe niemal 150 mln zł – przekonuje Marcin Chłodnicki.
Podjęto już także kroki zmierzające do obniżenia kosztów administracyjnych.
- W obszarze oświaty będziemy w przyszłym roku prowadzili działania zmierzające do optymalizacji kosztów chociażby księgowości. Zajmie się tym Centrum Usług Miejskich – dodaje wiceprezydent.
Miasto chce utrzymać dotychczasowe działania w zakresie profilaktyki zdrowia.
- Mimo wielu dylematów zachowujemy dofinansowanie do leczenia niepłodności metodą In Vitro oraz szczepienia przeciwko meningokokom. Utrzymujemy też bon żłobkowy – informuje zastępca Prezydenta Kielc. - Wybieramy takie priorytety w tym przyszłorocznym budżecie, pomiędzy cięciami, a tym co musi zostać, aby były one jak najmniej odczuwalne dla zwykłych mieszkańców.
Więcej niż w ubiegłym roku przeznaczono na kulturę.
- Nie oznacza to jednak, że będziemy mogli zrobić więcej. To są pieniądze niemal o milion większe, ale one pozwolą zabezpieczyć w miarę na dobrym poziomie funkcjonowanie miejskich instytucji. Natomiast tu też pojawiają się olbrzymie koszty, głównie związane z płacami minimalnymi i kosztami energii – mówi Marcin Chłodnicki.
Cięcia budżetowe dotknęły jednak obszar sportu. Jak przekonuje zastępca Prezydenta Kielc, Marcin Chłodnicki, na 2023 rok zaplanowano niemal o połowę niższą kwotę niż w 2022 roku.
- Dużą część w obszarze sportu, zajmowała promocja miasta poprzez profesjonalne drużyny, jednak również w tym samym obszarze przyznajemy dotacje na wychowanie dzieci i młodzieży, są nagrody i stypendia dla sportowców, a także przeznaczamy środki na różnego rodzaju wydarzenia sportowe, które mają wpływ nie tylko na wizerunek miasta, ale w których biorą również udział mieszkańcy. Wobec tego dylematu postanowiliśmy zrezygnować w przyszłym roku całkowicie z promocji poprzez sport zawodowy, ale dzięki temu, na w miarę dobrym poziomie, zachowujemy to z czego korzysta w Kielcach sport amatorski. To są dotacje na ok. 50 klubów sportowych, a także szkolenia dzieci i młodzieży – powiedział na konferencji prasowej wiceprezydent Chłodnicki.
O planowanych i realizowanych inwestycjach oraz pomocy społecznej mówiła zastępca prezydenta Kielc Bożena Szczypiór.
- Na inwestycje zaplanowaliśmy w budżecie miasta około 264 mln zł. Można się zastanawiać czy to dużo czy mało, ale w naszej ocenie takie są realne możliwości finansowe Miasta Kielce. W roku 2023 musimy rozliczyć wszystkie dziewięć zadań realizowanych w ramach Programu Operacyjnego Polska Wschodnia, to m.in. rozbudowa Alei Solidarności i ul. Domaszowskiej, czy modernizacja Dworca Autobusowego. Niestety musimy ponieść duże nakłady ze środków własnych na zakończenie niektórych zadań, tego wymaga od nas umowa podpisana z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości w 2017 roku – podkreśliła Bożena Szczypiór.
Miasto będzie realizować inwestycje wieloletnie podzielone na współfinansowane środkami pochodzącymi z budżetu Unii Europejskiej (ok 55,4 % ogółu wydatków majątkowych) oraz pozostałe zadania inwestycyjne finansowane z budżetu Miasta oraz Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych.
Największa część zaplanowanych do poniesienia w przyszłym roku wydatków dotyczy głównie infrastruktury drogowej, jak: poprawa dostępności komunikacyjnej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego poprzez rozbudowę ul. Domaszowskiej i Żniwnej oraz wdrożenie systemu ITS wraz z budową niezbędnej infrastruktury.
- Pozyskaliśmy około 60 mln zł z Polskiego Ładu na modernizację 13 ulic w Śródmieściu, jak również około 30 mln zł na poprawę dostępności komunikacyjnej największych szpitali w rejonie ulic Jagiellońskiej, Karczówkowskiej, Kamińskiego, Podklasztornej i Artwińskiego. Nadal będziemy pozyskiwać środki zewnętrzne np. z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Złożyliśmy już wniosek o dofinansowanie rozbudowy ul. Klonowej od ul. Orkana do ul. Turystycznej, rozbudowy skrzyżowań: ul. bp Jaworskiego z ul. Piłsudskiego i ul. Zapolskiej, a także ul. Batalionów Chłopskich, Malików i ul. Wystawowej oraz rozbudowę ul. Orląt Lwowskich i ul. Piłsudskiego. Liczymy również na pozyskanie środków z nowej perspektywy unijnej – powiedziała Bożena Szczypiór.
W przypadku inwestycji finansowanych bez udziału środków europejskich na uwagę zasługuje powstający kolejny etap realizacji budynków socjalnych przy ul. 1-Maja, budowa hali z łącznikiem i dodatkowymi salami dydaktycznymi w I Liceum Ogólnokształcącym w Kielcach oraz Zielona rewitalizacja zabytkowego Śródmieścia Kielc - Skweru im. I. Sendlerowej, Rynku, ul. Bodzentyńskiej wraz z pl. Św. Wojciecha i terenu przed dawną Synagogą.
- Największą część z budżetu miasta pochłaniają wydatki na oświatę i pomoc społeczną. Ta ostatnia ma bardzo wiele zadań – podkreśliła zastępca prezydenta Kielc.
Liczba osób potrzebujących wsparcia, nie tylko finansowego, rośnie z roku na rok. Ponadto wprowadzane są nowe zadania dla samorządów z zakresu opieki nad ludźmi starszymi, chorymi, gdzie nie zawsze przekazywane są na ten cel wystarczające środki finansowe. Poziom dotacji otrzymywanych z budżetu państwa na zadania zlecone od lat jest niewystarczający. Miasto kieruje pomoc do najbardziej potrzebujących, nie ograniczając się tylko do zadań obowiązkowych. Przykładem są wydatki na utrzymywanie klubów seniora, mieszkań chronionych dla osób starszych, mieszkań aktywizujących dla osób starszych i mieszkań interwencyjnych.