To dla nich pierwszy dzień w szkole od kilku miesięcy. Uczniowie najmłodszych klas szkół podstawowych powrócili do nauki stacjonarnej. W Kielcach wszystkie placówki prowadzone przez miasto rozpoczęły pracę przy zachowaniu odpowiednich zasad bezpieczeństwa z uwzględnieniem obowiązujących wymogów sanitarnych. Po pierwsze chodzi o zachowanie higieny i społecznego dystansu.
W Szkole Podstawowej numer 9 w Kielcach do nauki stacjonarnej powróciło ponad 150 ze 460 uczniów. Poszczególne klasy na lekcje przychodzą w kilkuminutowych odstępach.
- Staramy się tak organizować wejścia uczniów do szkoły, żeby klasy nie miały kontaktu ze sobą. W szatniach mają osobne boksy, tam się przebierają i wtedy przechodzą do swoich klas lub nauczyciel schodzi po swoich uczniów i zabiera ich do swojej sali - mówi Łukasz Stochmal dyr. Szkoły Podstawowej nr 9 w Kielcach.
Uczniowie i pracownicy podczas przerw i w częściach wspólnych szkoły są zobowiązani do noszenia maseczek, podczas lekcji nie ma takiego obowiązku. Poszczególne klasy większość lekcji odbywają w tej samej sali, a przerwy każdy oddział spędza oddzielnie. Szkoła została podzielona na trzy strefy, co ułatwia zachowanie dystansu. Do stacjonarnej pracy wrócili też nauczyciele najmłodszych klas. Część z nich np. nauczyciele języków obcych tego samego dnia prowadzą zajęcia w klasach i online.
- Nie stanowi to dla mnie trudności. Praca w szkole zorganizowana jest bardzo dobrze i tak jak widać klasy I-III zawitały do szkoły, natomiast starsze klasy pracują zdalnie. Przechodzę do innej sali i wtedy łączę się ze starszymi dziećmi - mówi Ewa Dziuba, nauczycielka jęz. angielskiego.
Jak podkreśla dyrektor SP 9 Łukasz Stochmal - większość nauczycieli z tej podstawówki choć zdalnie, to pracuje w szkole.
- Mają po prostu tutaj większe możliwości, bo mają do dyspozycji odpowiedni sprzęt, który mogą wykorzystać do przekazywania uczniom wiadomości. Są to bardzo pomocne rzeczy dlatego większość naszych nauczycieli prowadzi lekcje online ze szkoły – mówi Łukasz Stochmal dyr. Szkoły Podstawowej nr 9 w Kielcach.
Do pracy ze specjalnym harmonogramem wróciły też kuchnia i stołówka. Sporo zmieniło się na świetlicy, gdzie obowiązują twarde wytyczne.
- Na pewno dla dzieciaków trudną sytuacją jest ciągłe noszenie maseczki. Jednak takie są wytyczne, więc też musimy się do tego dostosować. Zachowanie dystansu też jest dla nich trudne, jednak też musimy tego pilnować – mówi Alicja Stefańska – Turkben nauczycielka świetlicy.
Praca tylko w małych grupach, a do zabawy dzieciom mogą posłużyć tylko ich własne przybory, zabawki, które można zdezynfekować lub przedmioty codziennego użytku.
- Jesteśmy kreatywni i staramy się znaleźć nowe, jakieś różne metody spędzania czasu na świetlicy – mówi Alicja Stefańska – Turkben nauczycielka świetlicy.
Miasto Kielce dostarczyło do wszystkich swoich placówek potrzebne środki ochrony. W klasach i na korytarzach umieszczono pojemniki z płynem do dezynfekcji, a po zakończonych zajęciach sale są ozonowane. Zakupiono ponad 160 urządzeń do usuwania wirusów, bakterii i grzybów.