Wraz z nadejściem wiosny wolno żyjące, niewykastrowane kocice zaczynają wydawać na świat małe. W związku z tym Wydział Gospodarki Komunalnej i Środowiska Urzędu Miasta Kielce apeluje o zwracanie uwagi na młode kocięta i informuje, co zrobić w sytuacji znalezienia małego kotka, bez matki w pobliżu.
Jeśli spotkasz wolno żyjącą dorosłą kocię w stanie wskazującym na to, że ma młode (obwisły brzuch, nabrzmiałe sutki) – nie próbuj jej odławiać, bo jej maleństwa zostaną bez opieki i bez pokarmu.
Najbardziej narażone na niebezpieczeństwa są koty poniżej czwartego tygodnia życia, które są uzależnione od mleka matki. Kiedy spotkasz na swojej drodze takiego kotka, po pierwsze nie zabieraj go od razu. Matka może być w okolicy i wróci po swoje dziecko niebawem. Poświęć chwilę na obserwację tego miejsca. W miarę możliwości obserwuj z daleka, pozwól małemu nawoływać matkę, która może być wystraszona. Jeśli po około godzinie, mimo nawoływań, matka nie wraca – zabierz kota.
Małe kocięta można przekazać do Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Dyminach lub próbować im pomóc samemu. W związku z tym, że wiosna to okres, gdy schronisko jest przepełnione małymi kotkami, można zdecydować się na samodzielną opiekę lub pomóc w szukaniu im domów. Schronisko służy poradami w tym zakresie.
Gdy zdecydujesz się pomagać samemu, po pierwsze postaraj się natychmiast ogrzać kotka, możesz go włożyć za np. koszulę, blisko własnego ciepłego ciała. W domu przyda się termofor lub butelka z bardzo ciepłą wodą – butelkę owiń ręcznikiem lub włóż w skarpetkę. Koniecznie trzeba pamiętać, żeby zostawić kociakowi możliwość odczołgania się od termoforu/butelki, gdy będzie mu za gorąco.
Przyda się wysokie pudełko z nieprzemakalnym dnem (może być plastikowe – kartonowe trzeba wyłożyć chłonnymi podkładami higienicznymi). Pudełko trzeba wyścielić miękkim materiałem, w który kotek może się wtulić - dobrze sprawdzają się rzeczy z materiałów typu mikrofibra, frotte lub polar. Materiał, którym wyścielone jest pudełko należy zmieniać w marę powstawania zabrudzeń.
Pomóż kotkowi się wypróżnić pocierając okolice krocza np. chusteczką, w ten sposób matka pobudza kociaka do wypróżnienia. To bardzo ważne, żeby sprowokować wypróżnienie, bo kociak sam może jeszcze nie dać rady. Zdrowe odchody powinny być żółte i konsystencji miękkiej plasteliny.
Postaraj się określić wiek kotka na i poszukaj informacji o potrzebach kotka zgodnych z wiekiem.
Jak najszybciej odwiedź z kotkiem weterynarza. Poradzi, jak się nim opiekować. Lecznice często mają także mleko dla osesków. Jeśli nie uda Ci się dostać specjalistycznego mleka dla kociąt, możesz mu podać mleko dla niemowląt (uwaga – nie podajemy zwykłego mleka krowiego) rozrobione w proporcji 1:1 z lekką herbatką koperkową. Możesz liczyć się z biegunką, ale na pewno mniejszą, niż po mleku krowim. Można podać niewielką ilość Espumisanu w kroplach – skonsultuj to z lekarzem lub zadzwoń do Schroniska o poradę. W niektórych sklepach drogeryjnych są także dostępne mleka dla małych kociąt. Postaraj się jednak jak najszybciej zdobyć prawidłową mieszankę mleka w proszku dla kociąt np. Royal Canin, Dolfos, Beaphar itp.
Kotka karmimy w pozycji takiej, jak karmi matka, leżącego na brzuszku, zapobiega to zachłyśnięciu. Sprawdź temperaturę, nie może być za ciepłe, ale też nie chłodne (ok. 37,5-38 stopni). Jeśli nie masz jeszcze butelki, możesz spróbować ze strzykawką, jednak bardzo uważając, aby kotek się nie zadławił. Mleko w układzie oddechowym prowadzi do zachłystowego zapalenia płuc, które stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia. Po jedzeniu umyj ciepłą wilgotną ściereczką typu frotte lub mikrofibra (fakturą przypominają język matki) pyszczek i okolice odbytu. Masuj brzuszek w kierunku od pępka w stronę krocza.
Karmimy zgodnie z wiekiem i na zawołanie, również w nocy (2-10 ml zależnie od wieku, nie wydzielamy). Dobrze jest kotka codziennie ważyć, żeby sprawdzić czy prawidłowo przybiera na wadze. Informacje na temat przybliżonej ilości mleka, jakie kocię w danym wieku powinno przyswajać oraz wagę, jaka powinno mieć znajdziesz w Internecie lub zapytaj o to lekarza weterynarii.
Jeśli zauważysz pchły – nie podawaj żadnych chemicznych środków na własną rękę. Skonsultuj się z lekarzem weterynarii, żeby ocenił, jaką metodą pozbyć się pcheł. To samo tyczy się odrobaczania.
Jeżeli z kotkiem coś się złego dzieje – jedź natychmiast do weterynarza, warto zawczasu zdobyć informację o najbliższym lekarzu weterynarii lub takim, który przyjmuje w godzinach nocnych i w weekendy. Czasem za godzinę może być za późno. Nie lekceważ biegunek, kocięta bardzo łatwo się odwadniają i jest to niebezpieczne dla życia!
Opracowano na podstawie https://animaniacy.pl/ oraz po konsultacji z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami oddział Kielce i Stowarzyszeniem Arka Nadziei.